1 października 2015

ShinyBox Wrzesień 2015 – Wrażenia

Wrześniowa edycja pudełka ShinyBox, nosząca wdzięczną nazwę „Beauty & The Box”, to zestaw prawdziwie zaskakujący. Co znalazło się w pudełku? Czy warto zaufać ShinyBox? I co najważniejsze, czy dzięki ShinyBox poczułam się jak bogini piękna? Odpowiedzi znajdziecie w poniższej recenzji!




Poczuj się jak współczesna bogini piękna – atrakcyjna, zadbana i pewna siebie! Wrześniowa edycja ShinyBox "BEAUTY & The Box" to kompozycja najlepszych kosmetyków, które utrzymają Twoje ciało w boskiej formie! – zachęca ShinyBox.
Bardzo klasyczny i delikatny design wrześniowego ShinyBox zachęca bielą i złotymi dodatkami do szybkiego zapoznania się z zawartością. Czy zaskoczyło mnie to, co znalazłam w środku? Czy dzięki boxowym produktom można poczuć się niczym obiecana prawdziwa bogini piękna z ciałem w oszałamiającej formie?


Vedara
Złoty Peeling do ciała
Cena: 48,00 zł / 150 ml (produkt pełnowymiarowy)
Złoty peeling skutecznie oczyszcza skórę, przyspiesza metabolizm i poprawia mikrokrążenie. Zawiera ekskluzywną kompozycję oleju kokosowego i migdałowego, które dogłębnie odżywiają, nawilżają i regenerują naskórek, a także tworzą warstwę ochronną zapobiegają utracie wilgoci. Luksusowy olejek karotenowy (z marchwi) dostarcza maksymalną dawkę witamin z grupy B nadając skórze piękny, delikatny koloryt. Zawarte w peelingu drobinki cukru i pestki winogron usuwają martwy naskórek. Cukier szybko rozpuszcza się pod wpływem kontaktu z wodą przez co peeling nie podrażnia naskórka. Złote drobinki dodają blasku i optycznie rozświetlają, wyrównując koloryt i niedoskonałości na skórze. Preparat pozostawia odbudowaną i wzmocnioną barierę lipidową skóry. Peeling łatwo się spłukuje pozostawiając skórę piękną, nawilżoną i świeżą.

Peeling od Vedary, który pojawił się we wrześniowej odsłonie ShinyBox, jest produktem, który zdecydowanie zasługuje na uważną analizę. Przede wszystkim jest to kosmetyk bardzo kobiecy – złoto plus olśniewający, intensywny zapach powalają na kolana. Aplikacja produktu nie sprawia żadnych problemów – jest wyjątkowo przyjemna. Peeling rozprowadza się delikatnie, nie podrażniając skóry, a tym samym subtelnie usuwając martwą jej warstwę. Ciało pozostaje gładkie, rozświetlone przez złote drobinki i, co najbardziej mnie zaskoczyło, bardzo nawilżone (tak, że nie trzeba nawet używać balsamu!). Peeling od Vedary ma jednak jeden spory minus – jest nim opakowanie, które niestety jest mało szczelne i wyjątkowo kłopotliwe w użytkowaniu (szybko ulega obiciu i ciężko się otwiera, gdy drobinki peelingu dostają się pod brzegi wieczka). Z przykrością muszę stwierdzić, że część peelingu rozlała mi się w pudełku na inne kosmetyki… Oczywiście nie jest to wina Shinybox, tylko w tym przypadku marki Vedara, która powinna zadbać o szczelność i wygodę użytkowania produktu, szczególnie biorąc pod uwagę tak świetny kosmetyk. Podsumowując: peeling – super, opakowanie – tragedia.

Orientana
Olejek do twarzy: drzewo sandałowe i kurkuma
Cena: 21,00 zł / 55 ml (produkt pełnowymiarowy)
Połączenie naturalnych olejków roślinnych według tradycyjnej receptury ajurwedyjskiej. Olejek doskonale zastępuje kremy do twarzy, działa odżywczo i odmładzająco. Może być również stosowany jako naturalny kosmetyk do demakijażu i oczyszczania skóry gdyż gruntownie czyści skórę. Olejek bogaty w fosfolipidy, witaminę E, kwas linolowy Omega 6 charakteryzuje się wysokim działaniem przeciwrodnikowym i przeciwzapalnym, a więc działa zarówno odmładzająco jak i uspokajająco na skórę. Olejek z kurkumy spowalnia procesy starzenia, chroni skórę przed wpływem szkodliwych czynników atmosferycznych (w tym promieni UV), jest jednym z najsilniejszych antyutleniaczy, działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo i odżywczo. Olejek sandałowy odżywia i wzmacnia skórę, zwiększa jej naturalną elastyczność, utrzymuje optymalne nawilżenie dzięki ochronie przed utratą wody. Działa ochronnie i przeciwzapalnie.
Bardzo podoba mi się idea tego kosmetyku – tradycyjna receptura ajurwedyjska, wielość składników odżywczych, nawilżających, odmładzających, oczyszczających, wzmacniających czy ochronnych… Wow! To wszystko można znaleźć w jednym kosmetyku? Rzeczywiście, olejek od Orientana jest bardzo przyjemny, zarówno w użyciu, jak i w aplikacji. Nie jest zbyt tłusty, wchłania się stosunkowo szybko, dzięki czemu nie pozostawia zbyt długo tłustego „filmu” na twarzy. Bardzo ładnie nawilża skórę, widocznie poprawiając jej elastyczność. Regularne stosowanie olejku z pewością zapewni cerze dużo wewnętrznego blasku i energii. Jedyne, co mnie drażni, to dziwny zapach (niczym starsza Pani, która wylewa na siebie litry nieciekawych perfum).

Syis
Krem pod oczy
Cena: 29,00 zł / 15 ml (produkt pełnowymiarowy)
Przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Świetnie radzi sobie z zasinieniami oraz drobnymi zmarszczkami pojawiającymi się wokół oczu. Dzięki zawartości cennego wyciągu z korzenia Tarczycy Bajkalskiej rozjaśnia, uelastycznia i wygładza delikatną skórę. Witamina B3 stymuluje syntezę kolagenu i spłyca zmarszczki. Zawarty w kremie kolagen działa regenerująco oraz odpowiednio nawilża skórę. Skóra staje się gładsza, lepiej odżywiona, a spojrzenie nabiera blasku. Wyciąg z Korzenia Tarczycy Bajkalskiej wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwzakrzepowe, przeciwbakteryjne i przeciwnowotworowe. Chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV, opóźnia starzenie komórek i przywraca aktywność fibroblastów. Kolagen odpowiada za utrzymanie odpowiedniego stopnia nawilżenia skóry, poprawia jej elastyczność oraz jędrność. Zatrzymuje zarówno substancje hydrofilowe, jak i lipofilowe. Witamina PP/B3 poprawia ukrwienie skóry, stymuluje syntezę kolagenu w dojrzałych fibroblastach, spłyca drobne zmarszczki, uelastycznia skórę uszkodzoną promieniowaniem UV. Jest silnym antyoksydantem, zapobiega procesowi fotostarzenia.
Od dawna wiadomo, że skóra wokół oczu jest szczególnie delikatna i narażona na podrażnienia wywołane m.in. makijażem czy demiakijażem, procesami starzenia, zmarszczkami mimicznymi itd. Jak pod względem pielęgnacji sprawdził się krem od Syis? Przede wszystkim doceniam go za jego silne właściwości nawilżające – są tak fantastyczne, że z przyjemnością stosuję krem na całą twarz (na co ma wpływ także jego duża wydajność!). Aplikacja kremu jest bardzo przyjemna – lekka konsystencja i subtelny zapach to duże zalety tego produktu. Wierzę, że wraz z długim, regularnym stosowaniem skóra wokół oczu nabierze energii, część zmarszczek ulegnie zapomnieniu, a drobne sińce pod oczami znikną na zawsze!

Vaseline
Balsam do ciała w spray’u Cocoa Radiant
Cena: 26,00 zł / 190 ml (produkt pełnowymiarowy)
VASELINE Spray&Go – to linia innowacyjnych balsamów w spray’u, które sprawiają, że pielęgnacja staje się prosta i szybka, jak nigdy dotąd. Unikalny system aplikacji tworzy lekką mgiełkę kosmetyku, którą można łatwo i równomiernie rozprowadzić. Balsam błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustej i lepkiej warstwy. Gwarantuje natychmiastowy efekt nawilżenia skóry, dzięki czemu już w chwilę po aplikacji można bezpiecznie założyć ubranie.
Miałam już okazję stosować balsam w spray’u, który był przeznaczony typowo dla skóry wrażliwej, wymagającej ochrony i regeneracji. Niestety, ów kosmetyk zawiódł na całej linii – nie dość, że długo się wchłaniał, to dodatkowo jeszcze bardziej podrażniał skórę (przed czy miał ją chronić). Stąd też moje nastawienie do kosmetyków tego typu było bardzo sceptyczne. Wszystko zmieniło się w momecie pierwszego użycia produktu od Vaseline. Dziękuję ShinyBox! Balsam od Vaseline błyskawicznie się wchłania, fajnie nawilża, obłędnie pachnie, a co najważniejsze – ani trochę nie podrażnia skóry (nawet tej po depilacji)! Aplikacja jest wyjątkowo przyjemna – nic nie rozpryskuje ani nie rozlewa się niechcianie z opakowania. Zdecydowanie produkt ten na stałe zamieszka w mojej kosmetyczce i z pewnością kupię go ponownie!

EVRĒE Max Repair
Serum do paznokci
cena: 15,00 zł / 8 ml
Regenerujące serum do do słabych i zniszczonych paznokci. Formuła serum zawiera idealnie dobrane wysokoskoncentrowane składniki, które wykazują silne właściwości pielęgnacyjne dla paznokcia i otaczającego go naskórka. Składniki aktywne: olejek oliwkowy, olejek winogronowy, olejek makadamia, olejek ostropestowy, olejek avocado, olejek abisyński, olejek arganowy, olejek jojoba. Działanie: regeneruje, wzmacnia i wygładza, przywraca naturalną barwę i blask, nawilża, zmiękcza i ujednolica naskórek wokół paznokci. Formuła serum szybko się wchłania.
Serum od Evree to kosmetyk, który przyda się każdej kobiecie. Bogactwo olejków z pewnością wpływa na stan płytki paznokcia i jego naskórkowego otoczenia. W moim przypadku doceniam ten produkt za szybkie i intensywnie nawilżenie, którego moje paznokcie potrzebują o każdej porze roku. Bardzo pozytywny produkt.

Biały Jeleń
Emulsja do higieny intymnej
Cena: 8,00 zł / 265 ml
Biały Jeleń emulsja do higieny intymnej to specjalnie opracowana formuła do codziennej higieny i pielęgnacji intymnych miejsc kobiety. Zawiera łagodzącą alantoinę oraz kwas mlekowy, który wspomaga naturalne mechanizmy obronne ciała przed zewnętrznymi podrażnieniami. Zastosowane ksylitol i laktitol jako naturalne prebiotyki utrzymują prawidłową równowagę ekosystemu mikroflory skóry. Emulsja zmniejsza ryzyko występowania infekcji i korzystnie wpływa na błony śluzowe, zapewniając uczucie świeżości.
Zawsze wychodzę z założenia, że płynów do higieny intymnej nigdy za wiele, dlatego też ucieszyłam się z obecności tego właśnie kosmetyku (tej właśnie marki) we wrześniowym ShinyBox. Dostępna w dwóch wariantach, emulsja dba, o te szczególne dla nas –  kobiet – miejsca, z wyjątkową troską, a przede wszytskim delikatnością. Produkt jest skoncentrowany na wrażliwości tych miejsc, dlatego właśnie jest dla nich idealny. Nawilżenie, odświeżenie i ochrona to niezaprzeczalne zalety tego produkty. Nie mam żadnych zastrzeżeń.

Efektima Pharmacare Mineral-Spa
Peeling +Maska +Krem myjący do twarzy 3 w 1
Cena: 2,50 zł / 10 ml
Doskonały, skondensowany preparat do oczyszczania skóry twarzy łączy w sobie krem myjący, peeling oraz maskę. Efekt kremu myjącego, który łagodnie oczyszcza i nawilża naskórek, uzyskujemy dzięki połączeniu wyjątkowo delikatnych środków myjących wraz ze składnikami odżywczymi. Efekt peelingu uzyskujemy dzięki ścierającym drobinkom z alg, które doskonale wygładzają i złuszczają martwe komórki naskórka. Efekt maski do twarzy opracowano dzięki wzbogaceniu kosmetyku w naturalne i skuteczne w działaniu składniki, takie jak zielone błoto mineralne, biała glinka i ekstrakt z lilii. Spodziewanym rezultatem zabiegu jest oczyszczona, wygładzona i ujędrniona skóra twarzy.
Peeling-maska-krem od Efektimy bardzo mi się spodobał, szczególnie ze względu na jego wielofunkcyjność oraz uniwersalność. Delikatne drobinki złuszczają martwy naskórek, nie powodując żadnych podrażnień czy alergii. Co więcej, zauważyłam duże właściwości nawilżające, odżywcze i odświeżające – skóra jest bardziej elastyczna, subtelnie napięta i rozświetlona. Z pewnością sięgnę po ten produkt ponownie. W pudełku ShinyBox znalazła się także mała próbka balsamu brązującego Sunfree-Spa – niestety, nie jestem zwolenniczką ani użytkowniczką samoopalaczy, ale produkt ten na pewno wyląduje w dobrych rękach!


„Współczesna bogini piękna” – to właśnie obiecuje nam ShinyBox wraz z nowym wrześniowym pudełkiem. Czy obietnica została spełniona? Myślę, że tak! Produkty, które pojawiły się w boxie dbają o każdy element kobiecego ciała. Część z nich jest wyjątkowo zachwycająca: peeling Vedara, olejek Orientana, część natomiast bardzo uniwersalna i przydatna: balsam Vazeline, krem Syis, odżywka Evree, emulsja Biały Jeleń, maska Efektima. Wszystkie produkty mają w sobie pewien wymiar obiecanej „boskości”, współczesności czy innowacyjności. Dodatkowo, biorąc pod uwagę, że są to kosmetyki pełnowymiarowe, warto docenić wrześniowe ShinyBox jeszcze bardziej. Pudełko aż pęka w szwach (i to dosłownie) z ilości kosmetyków, które bez wątpienia sprawią, że poczujemy się jeszcze piękniejsze i jeszcze bardziej kobiece. Nasza kobiecość to coś, o co powinnyśmy dbać każdego dnia, w każdej sekundzie – i to właśnie umożliwia nam wrześniowy ShinyBox. Głęboko liczę na to, że edycja październikowa, która skoncentrowana będzie na naszym wyjątkowym przyjacielu – biuście, także podbije moje serce. Bo kobiecość to coś, o co warto dbać i walczyć!
 

Moja recenzja ukazała się jako opinia redakcji na portalu Urodaizdrowie.pl.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka